10. kadencja, 9. posiedzenie, 2. dzień (11-04-2024)

8. punkt porządku dziennego:

Pytania w sprawach bieżących.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Infrastruktury Piotr Malepszak:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Nie będziemy kasować projektów, które często prowadzone są przez wiele rządów. Kwestia infrastruktury i budowania dróg, budowania kolei to sztafeta wielu decyzji. Kto inny podejmuje decyzje o studium wykonalności, kto inny - o dokumentacji projektowej, a kto inny przecina wstęgi, jeśli chodzi o otwieranie nowych inwestycji.

    Chciałbym jasno zadeklarować, że nie będziemy kasować inwestycji, jednak chciałbym też bardzo wyraźnie zaznaczyć, że będziemy bazować na bardzo rzetelnych, mocnych analizach, żeby przejrzeć pod kątem efektywności początkowe pomysły, które pojawiają się w przestrzeni publicznej. Takie pomysły dotyczą programu ˝Kolej+˝ czy programu przystankowego, ale również wielu innych projektów kolejowych, chociażby kwoty 80 mld zł w ˝Krajowym programie kolejowym˝.

    Pierwszy przykład z brzegu dotyczy pewnych szczegółów, które mało kogo interesują, ale mnie interesują z racji kierowania sprawami kolejowymi, kierowania sprawami, które nie zawsze były poważnie traktowane, jeśli chodzi o efekty, o to, co uzyskujemy w infrastrukturze kolejowej. Chodzi o to, żeby inwestując duże pieniądze i realizując te pomysły, uzyskiwać maksymalne efekty. Podaję przykład z grudnia: towarowa obwodnica Poznania, projekt za 1,4 mld zł. Musieliśmy chwilowo wycofać ten projekt, żeby go poprawić w szczegółach dotyczących ruchu kolejowego, zatem zasadność inwestycji nie podlega dyskusji. Dyskusyjne jest to, co jest w szczegółach, te problemy, które odkrywamy w niepełnych dokumentacjach, wadliwych dokumentacjach, dokumentacjach, które prowadziłyby do szkodliwych inwestycji. Nie chcemy tego realizować, bo w czasie ostatnich 30 lat widzieliśmy, że w kwestiach kolejowych bardzo często realizowaliśmy inwestycje, które okazywały się w jakiś sposób wadliwe, to znaczy nie przystawały do finalnych potrzeb rosnącego dzisiaj rynku przewozów kolejowych, szczególnie pasażerskich.

    Podkreślam rzetelność analiz i studiów, bo studia wykonalności w programie ˝Kolej+˝, które realizowano, co trzeba też jasno podkreślić, 3-4 lata temu, w przypadku wielu projektów pokazywały koszty, które dzisiaj nie przystają do rzeczywistości. Jeśli mamy jeden z takich projektów w Wielkopolsce, Konin - Turek, gdzie koszty wzrosły o 80%, to naturalnie powstaje pytanie, czy samorząd będzie miał środki, żeby pokryć wkład własny, a nie zmieniają się oczywiście inne wartości dotyczące liczby pasażerów, którzy mieliby z tego połączenia korzystać.

    Podkreślam raz jeszcze, program ˝Kolej+˝ będzie realizowany, będziemy chcieli go rozszerzyć o kolejne linie kolejowe, które mamy już na liście. To są linie lokalne, to są takie połączenia jak Nysa - Brzeg, to są takie połączenia jak Kartuzy - Sierakowice, nowe tematy, które się pojawiają, chociażby Korsze -Bartoszyce, wszędzie tam, gdzie kolej ma bardzo słabe parametry i nie ma już ruchu pasażerskiego od wielu lat, bo prędkości 20-30 km/h nikogo nie interesują, żeby jeździć pociągiem, to muszą być parametry na poziomie 100-120 km/h. Program inwestycyjny, który chcemy rozszerzać, będzie skierowany precyzyjnie pod względem zakresów dla linii lokalnych, linii regionalnych. Podkreślam tutaj też pewne błędy, które wychwyciliśmy w ostatnich miesiącach, żeby szczególnie dla linii regionalnych, gdzie jest potrzeba dużej częstotliwości ruchu, gdzie jeżdżą krótkie pociągi, tzw. szynobusy, nie budować przeskalowanej infrastruktury. Żeby nie budować 200-metrowych peronów dla 20-metrowych pociągów, bo takich przeskalowanych inwestycji nie potrzebujemy, a nie ukrywam, że w kwestiach inwestycyjnych staramy się wzorować na najlepszych kolejach europejskich, znacznie bogatszych od naszej kolei, gdzie bardzo szanuje się publiczne pieniądze. I chciałbym też, żeby w obszarze kolejowym pieniądze publiczne były szanowane i żeby inwestycje były dopasowane do potrzeb i charakteru danej linii. Podkreślam raz jeszcze: linie regionalne, linie magistralne i inne linie, które będziemy realizować w ramach różnych programów kolejowych, pójdą do realizacji z pewnymi korektami, tak jak powiedziałem, ale te korekty dotyczą głównie zakresów rzeczowych, żeby uzyskiwać jak największą funkcjonalność nowych rozwiązań w zakresie rosnącego ruchu. Mam chociażby świeży temat słynnej modernizacji z Warszawy do Poznania, która ani nie poprawia przepustowości, ani nie pojedziemy znacząco krócej, a wydajemy łącznie 2,5 mld zł i po pierwotnych 3 latach planowanej inwestycji mamy już kolejne 4 lata opóźnienia. To jeszcze jeden aspekt całego inwestowania, ale podkreślam raz jeszcze: nawet jeśli projekty się opóźniają, nawet jeśli coś realizowane jest z poślizgiem, to dla mnie, dla Ministerstwa Infrastruktury jest bardzo istotne, żebyśmy realizowali projekty, które są dopracowane w szczegółach od strony kolejowej: żeby to były projekty rozwojowe tam, gdzie jest bardzo duży ruch pociągów - 100, 120, 150 pociągów dobowo, 10-20 tys. pasażerów; a jeżeli chodzi o projekty, gdzie mamy mały ruch, na lokalnych, regionalnych liniach, żeby to były projekty wzorowane na tym, jak działają koleje czeskie, jak działają koleje w Europie Zachodniej, czyli dopasowanie do potrzeb, bez przeskalowania (Dzwonek), bez elementów, które niepotrzebnie pompują koszty. Dziękuję. (Oklaski)


Przebieg posiedzenia