10. kadencja, 9. posiedzenie, 2. dzień (11-04-2024)

10., 11., 12. i 13. punkt porządku dziennego:


   10. Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy - Kodeks karny (druk nr 176).
   11. Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o bezpiecznym przerywaniu ciąży (druk nr 177).
   12. Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży (druk nr 223).
   13. Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o świadomym rodzicielstwie (druk nr 224).

Poseł Dorota Łoboda:

    Panie Marszałku! Panie Posłanki i Panowie Posłowie! Drogie Siostry na Galerii! Po raz kolejny w Sejmie debatujemy nad prawem do legalnej aborcji. Nad prawem, które od dawna powinno obowiązywać. Prawa kobiet nie podlegają dyskusji. Tymczasem od 30 lat rozmaici politycy uzurpują sobie prawo do decydowania o naszym ciele. Ich dylematy moralne to nasze życie i zdrowie.

    Historia ograniczania naszych praw zaczęła się w 1993 r., kiedy Sejm wprowadził zakaz aborcji. Potem były kolejne próby zaostrzenia i tak jednego z najbardziej restrykcyjnych praw aborcyjnych. Był rok 2016 i wreszcie rok 2020, w którym trybunał Przyłębskiej wbił kolejny gwóźdź do trumny, w której leżały nasze prawa. Co mieliście dla nas, wprowadzając barbarzyńskie prawo? Ile obiecanych hospicjów perinatalnych stworzyliście? Mieliście dla nas jedynie pokoje do wypłakania się. Chcieliście całą Polskę uczynić pokojem do płakania dla kobiet. Tyle tylko, że kobiety się nie poddały i wzięły sprawy w swoje ręce, zamiast płakać.

    Składam wielkie podziękowania dla tych wszystkich kobiet, które już w latach 90. protestowały przeciwko zakazowi aborcji, i tym wszystkim, które od 2016 r. walczyły o swoje prawa ze Strajkiem Kobiet w dużych i małych miastach i miasteczkach, ale także tym, które pomagały, pomagają i będą pomagać w aborcjach: Aborcyjnemu Dream Teamowi, aktywistkom z Aborcji bez Granic i tym, które w Federze odbierają telefony od przerażonych kobiet bojących się, że umrą w szpitalu, bo lekarz zasłoni się klauzulą sumienia i skaże je na tortury lub śmierć. Te wszystkie kobiety hasło ˝Nigdy nie będziesz szła sama˝ mają nie tylko na sztandarach, ale wcielają je w życie. Te kobiety wiedzą, że aborcja jest doświadczeniem setek tysięcy kobiet. Tym kobietom chcę powiedzieć: miałyście prawo do własnej decyzji i nikt nie może tej decyzji osądzać.

    Czy tego chcecie, czy nie, kobiety będą robiły sobie aborcję, nie pytając nas o zdanie. Nie będą pytały sprzedawcy w sklepie czy sąsiadki spod piątki, czy mogą przerwać ciążę. Bo jak powiedziała Natalia Broniarczyk z Aborcyjnego Dream Teamu, jedyne referendum dotyczące kontynuacji lub przerwania ciąży to to, które przeprowadza kobieta nad własnym testem ciążowym.

    Państwo powinno wspierać kobiety, które decydują się na posiadanie dziecka, poprzez systemowe rozwiązania zapewniające opiekę medyczną, dostęp do żłobków i przedszkoli, ułatwienia pozwalające godzić rodzicielstwo z pracą zawodową. Ale państwo w równym stopniu powinno wspierać kobiety, które decydują się na przerwanie ciąży. Powinno zapewnić im bezpieczną, legalną i bezpłatną aborcję w godnych warunkach. To my jesteśmy za to odpowiedzialni, bo to nas wybrały kobiety 15 października, to w nas pokładały w nadzieję, że skutecznie zapewnimy im należne prawa. Pokażmy, że hasło: nigdy nie będziesz szła sama również dla nas nie jest pustym sloganem. (Oklaski)


Przebieg posiedzenia