10. kadencja, 9. posiedzenie, 2. dzień (11-04-2024)

10., 11., 12. i 13. punkt porządku dziennego:


   10. Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy - Kodeks karny (druk nr 176).
   11. Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o bezpiecznym przerywaniu ciąży (druk nr 177).
   12. Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży (druk nr 223).
   13. Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o świadomym rodzicielstwie (druk nr 224).

Poseł Agnieszka Wojciechowska van Heukelom:

    Szanowni Państwo! Jako kobieta chcę się wypowiedzieć na temat tej manipulacji, której jesteśmy świadkami od wielu zresztą miesięcy. Nie godzę się jako kobieta na to, żeby mówić, że panie, które domagają się swobodnego dostępu do aborcji, walczą o prawa kobiet. Zabijanie drugiego człowieka co do zasady nie może być prawem, a połowa abortowanych dzieci to są dziewczynki, one też są kobietami. Więc mówimy o swobodnym dostępie do zabijania innych kobiet.

    Po drugie, nie godzę się na takie poprawki, jakie tu padają ze strony pani marszałek, że nie możemy o sobie mówić per: poseł. Posłanka to we dworach łóżka ścieliła, ja jestem posłem. Skoro państwo przyjmujecie bez refleksji, że facet ubrany w sukienkę jest Margot, dlaczego was dziwi, że posłanki są posłami? Nie rozumiem tego.

    A jeszcze bardziej oburza mnie to, że manipulujecie państwo młodymi ludźmi i młode dziewczęta, chociażby teraz siedzące na galerii, muszą wysłuchiwać (Dzwonek) manipulacji na temat aborcji. Aborcja jest zabiciem drugiego człowieka, jest krzywdą wyrządzoną drugiemu człowiekowi i samej kobiecie, która po latach może mieć z tym problem.

    (Poseł Joanna Scheuring-Wielgus: Pani kłamie, pani kłamie.)

    Jestem przeciwna wszystkim tym projektom i uważam, że panie nadużywacie słów: walka o prawa kobiet. Nie walczycie o prawa kobiet, walczycie o to, żeby je zabijać. (Oklaski)

    Wicemarszałek Monika Wielichowska:

    Dziękuję, pani poseł.

    Pani mnie źle zrozumiała. Nie odnosiłam się do słów ˝poseł˝, ˝posłanka˝, tylko do słowa ˝niewiasta˝, bo tak posłanki Lewicy zostały nazwane przez pana posła z Konfederacji. O to w tym wszystkim chodziło.

    Poseł Agnieszka Wojciechowska van Heukelom:

    Ale ˝niewiasta˝ to jest bardzo eleganckie staropolskie określenie. Mówię jako filolog.

    Wicemarszałek Monika Wielichowska:

    Szanowna pani poseł, jeżeli przeszkadza pani słowo ˝posłanka˝ (Oklaski), to nie może pani mieć pretensji, że posłankom z Lewicy przeszkadza słowo ˝niewiasta˝.

    Dziękuję bardzo.

    Poseł Agnieszka Wojciechowska van Heukelom:

    Dobrze, ale szanujmy się nawzajem. Ja jestem posłem i proszę mnie nazywać...

    (Wicemarszałek wyłącza mikrofon, poseł przemawia przy wyłączonym mikrofonie)

    ...posłem.


Przebieg posiedzenia