10. kadencja, 9. posiedzenie, 2. dzień (11-04-2024)

Oświadczenia.

Poseł Andrzej Gawron:

    Szanowna Pani Marszałek! Mam zaszczyt przedstawić stanowisko Parlamentarnego Zespołu ds. Dziedzictwa Świętego Jana Pawła II w sprawie prawa do życia.

    W związku z podjęciem przez rządzącą koalicję na czele z premierem Donaldem Tuskiem ustawowego zamachu na życie dzieci, najniewinniejszych, najmniejszych i najbardziej bezbronnych, będących pod sercem własnych matek, jako członkowie Parlamentarnego Zespołu ds. Dziedzictwa Świętego Jana Pawła II wyrażamy stanowczy protest i wzywamy z mocą o wycofanie z Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej projektów ustaw rozszerzających prawo do aborcji. Wszak godzą one w polską rację stanu i cofają Polskę w mroczy okres, kiedy to rządzący Polską komuniści w 1956 r. uchwalili ustawę o aborcji bez żadnych ograniczeń.

    Św. Jan Paweł II, wielki obrońca rodziny i świętości życia, wielokrotnie podczas pielgrzymek do ojczyzny wzywał do obrony życia dzieci nienarodzonych. 4 czerwca w Kaliszu skierował do nas dramatyczne słowa: ˝Naród, który zabija własne dzieci, staje się narodem bez przyszłości. Wierzcie, że nie było mi tego łatwo powiedzieć, nie było mi łatwo tego powiedzieć z myślą o moim narodzie, bo ja pragnę dla niego przyszłości, wspaniałej przyszłości˝. Dalej papież uczył, że jeśli się naruszy prawo człowieka do życia w tym momencie, w którym poczyna się pod sercem matki, godzi się pośrednio w cały ład moralny, który służy zabezpieczeniu nienaruszalnych dóbr człowieka.

    W Warszawie 9 czerwca 1991 r. Ojciec Święty mówił: ˝Do tego cmentarzyska ofiar ludzkiego okrucieństwa w naszym stuleciu dołącza się inny jeszcze wielki cmentarz: cmentarz nienarodzonych, cmentarz bezbronnych, których twarzy nie poznała nawet własna matka, godząc się lub ulegając presji, aby zabrano im życie, zanim się jeszcze narodzą. A przecież już miały to życie, już były poczęte. Rozwijały się pod sercem swych matek, nie przeczuwając śmiertelnego zagrożenia. A kiedy już to zagrożenie stało się faktem, te bezbronne istoty ludzkie usiłowały się bronić. Aparat filmowy utrwalił tę rozpaczliwą obronę nienarodzonego dziecka w łonie matki wobec agresji. Kiedyś oglądałem taki film i do dziś dnia nie mogę się od niego uwolnić. Nie mogę uwolnić się od jego pamięci. Trudno wyobrazić sobie dramat straszliwszy w swojej moralnej, ludzkiej wymowie.

    Korzeń dramatu, jakże bywa on rozległy i zróżnicowany. Jednakże pozostaje i tutaj ta ludzka instancja, te grupy, czasem grupy nacisku, te ciała ustawodawcze, które 'legalizują' pozbawienie życia człowieka nienarodzonego. Czy jest taka ludzka instancja, czy jest taki parlament, który ma prawo zalegalizować zabójstwo niewinnej i bezbronnej ludzkiej istoty? Kto ma prawo powiedzieć: 'Wolno zabijać', tam gdzie trzeba najbardziej chronić i pomagać życiu?˝.

    4 czerwca 1997 r. w Kaliszu Ojciec Święty Jan Paweł II wskazywał: ˝Miarą cywilizacji - miarą uniwersalną, ponadczasową, obejmującą wszystkie kultury - jest jej stosunek do życia. Cywilizacja, która odrzuca bezbronnych, zasługuje na miano barbarzyńskiej, choćby nawet miała wielkie osiągnięcia gospodarcze, techniczne, artystyczne, naukowe˝.

    W encyklice ˝Evangelium vitae˝ Jan Paweł II przypomniał, że każda ludzka istota ma prawo do absolutnego poszanowania podstawowego dobra, jakim jest życie, a uznanie tego prawa stanowi fundament współistnienia między ludźmi oraz wspólnoty politycznej. W encyklice współczesna cywilizacja określona została cywilizacją śmierci. U jej źródeł - pisze Jan Paweł II - tkwi egoizm i relatywizm etyczny. Spaczone pojęcie wolności. Efektem takich postaw jest oderwanie wolności od prawdy. Pogarda dla bezbronnych, nienarodzonych, upośledzonych, umierających powoduje, iż sferę życia społecznego kształtuje siła. Legalizacja aborcji i eutanazji przez większość parlamentarną jest natomiast decyzją tyrańską wobec najbardziej bezbronnych. Tak więc - przypomina Jan Paweł II - w przypadku prawa wewnętrznie niesprawiedliwego, jakim jest prawo dopuszczające przerywania ciąży i eutanazji, nie wolno się nigdy do niego stosować, ani uczestniczyć w kształtowaniu opinii publicznej przychylnej takiemu prawu, ani też okazywać mu poparcia w głosowaniu.

    Władza, która zadaje śmiertelny cios człowiekowi nienarodzonemu, uderza także z mocą w państwo i społeczeństwo roszczące sobie prawo do tytułu nazywania się demokratycznym i praworządnym. Dokonany zamach na nienarodzonych staje się samobójczą śmiercią demokracji, jest ciosem wymierzonym w samo serce demokratycznego ładu i ustroju państwowego. Tak oto stosunek do człowieka nienarodzonego urasta dziś do rangi kamienia probierczego, rzetelnego stosunku do demokracji. Tylko wtedy, kiedy nikt z najmniejszych nie będzie się musiał lękać naszej demokracji, my nie będziemy się musieli lękać o jej kształt. To dla niej niezawodny test prawdy. Należy przypomnieć, że deklaracja praw człowieka rozpoczyna się słowami: Fundamentem wolności, sprawiedliwości i pokoju jest uznanie godności każdej istoty należącej do rodziny ludzkiej. Poczęty byt jest istotą ludzką, a zatem w dyskusjach o aborcji stanowi on najwyższą stawkę. Obyśmy nie zapomnieli o dramatycznych słowach wypowiedzianych przez wielką świętą naszych czasów, Matkę Teresę z Kalkuty. Podczas uroczystości przyjęcia pokojowej Nagrody Nobla powiedziała ona całemu światu: To właśnie aborcja najbardziej niszczy pokój, bo skoro matka może zabić własne dziecko, to co stoi na przeszkodzie, aby ja zabiła ciebie albo ty mnie.

    Wicemarszałek Monika Wielichowska:

    Panie pośle...

    Poseł Andrzej Gawron:

    Hasło: w imię Boga za naszą i waszą wolność nabiera nowej, głębszej bodaj niż kiedykolwiek przedtem wymowy. Także słowa pana Włodkowica, Pawła Włodkowica, sprzed 500 lat: Kto wstąpił na ziemię polską, wolny jest, odnoszą się do nienarodzonych, którzy już zstąpili na polską ziemię i winni mieć zagwarantowane prawo do życia i rozwoju.

    Wicemarszałek Monika Wielichowska:

    Panie pośle...

    Poseł Andrzej Gawron:

    Na koniec wołamy z mocą: Polsko, oszczędź nienarodzonego, tylko w ten sposób ocalisz siebie. Niech wygra życie. Dziękuję. (Oklaski)


Przebieg posiedzenia