10. kadencja, 9. posiedzenie, 2. dzień (11-04-2024)

Oświadczenia.

Poseł Tadeusz Tomaszewski (tekst niewygłoszony):

    Oświadczenie w sprawie wygaszania miejsc zakwaterowania obywateli Ukrainy na przykładzie Ośrodka dla Uchodźców ˝Figa w Lesie˝ w Skorzęcinie (powiat gnieźnieński)

    Otrzymałem korespondencję od osób prowadzących Ośrodek dla Uchodźców ˝Figa w Lesie˝ w Skorzęcinie (powiat gnieźnieński) z prośbą o pomoc w utrzymaniu działalności placówki, gdyż zostali poinformowani pismem z Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu o zaprzestaniu finansowania zakwaterowania i wyżywienia dla obywateli Ukrainy przebywających w tym ośrodku z końcem czerwca br.

    Czynniki, które potwierdzają zasadność istnienia w dalszym ciągu takich ośrodków jak skorzęcińska ˝Figa w Lesie˝, zostały przedstawione w piśmie: Dnia 15 marca otrzymaliśmy pismo od WUW z informacją, iż z dniem 30 czerwca ośrodek zostanie zamknięty.

    We wspomnianej korespondencji znalazły się argumenty, dlaczego ośrodek powinien dalej działać, i każdy z tych argumentów jest równie ważny.

    Podstawowym argumentem jest to, iż osoby, które w nim przebywają, mieszkają tam już od ponad 2 lata, to ich pierwszy ośrodek, nie szukali innych miejsc, to tu postanowili przeczekać wojnę. Stworzyli swoją małą społeczność, która doskonale współżyje z mieszkańcami gminy Witkowo. Nikt z nich nie nazywa tego miejsca ˝ośrodkiem˝, mówią o nim ˝nasz drugi dom˝. W rozmowach z nimi często słyszy się, że są w domu z dużą rodziną, ˝figową rodziną˝. Każdy z osobna stworzył w domkach czy w pokojach namiastkę domu, swojego ukraińskiego domu.

    Każda z osób zamieszkałych w ośrodku pochodzi z terytoriów najbardziej zagrożonych, tj. Chersonia, Mikołajowa, Zaporoża, Charkowa, Odessy. Każda z tych osób przeżyła traumę wojny. Nie mają oni też gdzie wrócić. Większość nie ma domów. Zostały zbombardowane lub są pod okupacją rosyjską. Tu chcą przeczekać, a potem wrócić do ojczyzny, by odbudować dom.

    W ośrodku zorganizowano:

    - panią psycholog z językiem ukraińskim, która prowadzi tych ludzi od 2 lat, zna ich problemy, regularnie prowadzi terapię,

    - od 1 marca prowadzenie lekcji języka polskiego na podstawie podpisanej umowy z Caritas Gniezno,

    - panią tłumacz (od 2 lat), która została zatrudniona przez burmistrza gminy Witkowo, ale również jest osobą bardzo związaną emocjonalnie z tymi ludźmi, jest pomocna 24 godziny na dobę,

    - dostęp do przychodni, do lekarzy rodzinnych w Witkowie, którzy znają już swoich ukraińskich pacjentów, do stomatologów, neurologów, okulistów, ortopedów,

    - osoby, które pomagają we wszystkich problemach związanych z urzędami, szkołami, przedszkolem, lekarzami itd.

    Dla wielu osób sposobem na poradzenie sobie z traumą, depresją jest praca w ogrodzie, spacery w cichym, spokojnym miejscu. Panie wiosną 2022 r. zasadziły na terenie ośrodka piękne kwiaty, trawy ozdobne, a teraz codziennie pielęgnują je i w ten sposób się ˝resetują˝.

    Kolejne argumenty:

    - Szkoła podstawowa i przedszkole - dzieci są związane z miejscem, z kolegami i koleżankami, dla niektórych to już 2 lata z jednym nauczycielem. Niektóre dzieci bardzo długo się otwierały na nowe miejsce, a teraz, kiedy czują się bezpiecznie, ma to być im znowu zabrane.

    - Stabilność - starsze osoby po siedemdziesiątce, którym będzie trudno odnaleźć się w nowym miejscu. To nie wpłynie dobrze na ich stan zdrowia, przede wszystkim psychicznego i fizycznego. Większość z nich to osoby schorowane, często w pieluchach, potrzebują stałej opieki, specjalnych diet. Są również osoby które czekają na operację w Gnieźnie, mają już wyznaczone terminy. Wszyscy posiadają w Witkowie od 2 lat swoich lekarzy rodzinnych i specjalistów, którzy już ich znają i leczą. W tym wieku nikomu nie są potrzebne zmiany.

    - Wyżywienie - gotowane na miejscu. Gotowanie wielu osobom pozwala również na poczucie normalności. Są też osoby ze wskazaniem szpitalnym na dietę lekkostrawną i takie osoby mają wpływ na to, co jedzą.

    - Święta, Nowy Rok - wspólnie przy jednych stołach, jak rodzina. Są prezenty, choinka, zajączek, wspólne śpiewanie, składanie życzeń.

    - Mieszkańcy gminy przyjęli tych ludzi z wielkim, otwartym sercem i tak jest do dnia dzisiejszego. ˝Figowa rodzina˝ uczestniczy (jest zapraszana) we wszystkich gminnych wydarzeniach, np. w festynach z okazji dnia dziecka, dożynkach, świętowaniu 80-lecia OSP i WOŚP, w ramach której też wystawiali swój stragan z pysznymi pierogami, barszczem w imię solidarności z Polską. Ludzie w Witkowie znają naszych gości, są dla nich serdeczni. To tu czują się bezpiecznie. Szkoły, dyrektorzy również nie zapominają o ofiarach wojny, przed świętami zawsze przywożą małe upominki. Burmistrz oraz radni nigdy nie odmówili pomocy, zawsze podają pomocną dłoń.

    - W ośrodku przebywają też zwierzęta.

    W ośrodku przebywają obecnie 34 osoby. 7 kobiet w wieku 48, 51, 56-59 lat (szczególnie te po pięćdziesiątce) nie mogą znaleźć pracy. Dla Polek w tym wieku ze znajomością języka polskiego to duży problem, a co dopiero dla nieznających języka Ukrainek. WUW wystawił negatywne opinie co do dofinansowania tych osób. Powinny one płacić ok. 1600 zł miesięcznie lub opuścić ośrodek. Ale dla społeczności to nie numery w tabelkach, to są ludzie, którzy nam zaufali i nadal potrzebują pomocy.

    Kolejny argument to to, że ośrodek ma zostać zlikwidowany w terminie, na który wszyscy czekają, a czekają na pracę sezonową.

    Wiemy, że takie miejsca jak nasze mogą być uznawane za odsunięte od cywilizacji, ale to nie wada, tylko zaleta. Ośrodki w dużych miastach to kolejne problemy w szkołach, przedszkolach, w których brakuje miejsc, wydłużone kolejki do lekarzy, obciążona komunikacja miejska itd.

    Nie wszyscy Ukraińcy chcą mieszkać w centrach miast. Większość naszych gości pochodzi z małych wiosek, gdzie mieszkali w domach z ogródkiem. Dlatego w ośrodku takie osoby nie czują się osaczone hałasem i pędzącym życiem. Takie miejsca jak nasze z pewnością sprawdzają się jako domy dla starszych ludzi, którzy potrzebują opieki, stałych lekarzy, zainteresowania, ciszy, znajomych na ławeczkach, miejsc na spacery, a co najważniejsze - poczucia, że są komuś potrzebni, a u nas to wszystko właśnie otrzymują.

    Również dzieci w wieku szkolnym i przedszkolnym mają zapewnione miejsce w szkole, w przedszkolu, bezpłatny dojazd szkolnym autobusem, bezpłatne posiłki w szkole, zarówno miejsce na zabawy w pomieszczeniach zamkniętych, jak i duże place zabaw na świeżym powietrzu. W okresie letnim spędzają czas nad jeziorem, czując choć przez chwilę wakacje, na które z pewnością nie byłoby ich stać.

    Jeśli ośrodek zostanie zlikwidowany, to nikt nie pomoże tym ludziom, bo co to znaczy ˝trudna sytuacja życiowa˝ dla urzędników? Dla nich to tylko PESEL-e, a to przecież konkretni ludzie.

    W związku z powyższym uprzejmie proszę o wsparcie i utrzymanie funkcjonowania wskazanego ośrodka.


Przebieg posiedzenia