10. kadencja, 14. posiedzenie, 1. dzień (26-06-2024)

5. punkt porządku dziennego:

Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu usprawnienia działań Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, Policji oraz Straży Granicznej na wypadek zagrożenia bezpieczeństwa państwa (druki nr 471 i 471-A).

Poseł Roman Fritz:

    Szanowna pani marszałek, panie premierze, Wysoka Izbo, chciałem powiedzieć coś innego, ale muszę to skomentować. Lewica to tacy ludzie, którzy domagają się zabijania własnych dzieci w łonach matek, a nie są w stanie zaakceptować prostej prawdy, że czasami trzeba zabić człowieka, który atakuje Polaków. Panie premierze, rozumiem, że trzeba liberalizować prawo po to, aby żołnierz mógł swobodnie rozporządzać... To znaczy nie do końca swobodnie, bo naturalnie musi wykonywać rozkazy, ale to prawo musi być proste. Ale co w sytuacji, gdy słyszymy, że w wyniku konfliktu na Bliskim Wschodzie lada chwila możemy się spodziewać dziesiątków albo setek tysięcy migrantów z kierunku południowego? Nieprzygotowany teren, mało strzeżona granica południowa (Dzwonek), ludzie w Polsce bez możliwości obrony. Co mają zrobić? Zadzwonić na 997?

    Wicemarszałek Monika Wielichowska:

    Dziękuję bardzo.

    Poseł Roman Fritz:

    Przecież trzeba zliberalizować prawo do powszechnego, naturalnego posiadania broni dla każdego niekaranego Polaka. Tego się domagamy. Dziękuję. (Oklaski)

    (Poseł Paweł Suski: Żeby czasami mógł zabić człowieka.)


Przebieg posiedzenia