10. kadencja, 14. posiedzenie, 1. dzień (26-06-2024)
7. punkt porządku dziennego:
Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych (druki nr 419 i 419-A).
Poseł Roman Fritz:
Szanowna pani marszałek, Wysoka Izbo, Lewica kolejny raz pokazuje upiorną twarz. Czyli tam, gdzie ktokolwiek zarabia w legalny, uczciwy sposób, musi wkroczyć fiskus. Fiskus z całą tą potęgą. Po co? Po to, żeby tych uczciwych ludzi ukarać za ich pracowitość i kreatywność.
Taki antyludzki socjalizm strzyże podatników do gołej skóry pod szyldem różnych strasznych regulacji, np. unijnych, takich jak dyrektywa wywłaszczeniowa zwana dla zmylenia przeciwnika budynkową, zielony ład, dekarbonizacja. Lewica polskojęzyczna i jej odpowiednik w postaci unijnej międzynarodówki mówią tutaj jednym głosem. Ale w sumie się cieszę, dlatego że Lewica, dzięki Bogu, ponosi klęskę za klęską w wyborczym: sprawdzam. I ta ustawa jeszcze bardziej was pogrąży, więc moja radość (Dzwonek) jest tym większa.
Pytanie zasadnicze brzmi: Dlaczego i jakim kosztem posłowie i wskutek tego wszyscy Polacy muszą się zajmować waszymi szalonymi ideami? Dziękuję.
Przebieg posiedzenia