10. kadencja, 14. posiedzenie, 3. dzień (28-06-2024)
24. punkt porządku dziennego:
Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy - Prawo budowlane oraz niektórych innych ustaw (druk nr 438).
Poseł Bartłomiej Pejo:
Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Żyjemy w bardzo niebezpiecznych czasach. Trwająca od 2 lat wojna na Ukrainie zmieniła całkowicie myślenie elit politycznych Europy, które do tej pory beztrosko żyły w przekonaniu, że oto historia się zakończyła, wojen już więcej nie będzie, a głównym zadaniem władz jest zadłużanie i rozdawanie pieniędzy obywatelom, bo to przecież pomaga wygrywać wybory.
Polska to kraj o naprawdę trudnym położeniu, jesteśmy granicą Sojuszu Północnoatlantyckiego. Wszystkie kraje w podobnej sytuacji, czyli tak blisko wojny, przez całe lata zbroją się i przygotowują swoje społeczeństwo na scenariusz, który w planie A ma nigdy nie nadejść. Tymczasem Polska jest kompletnie nieprzygotowana na geopolityczne napięcia naszego regionu. Ciągle tylko słyszymy o tym, co ma być, a nie o tym, co już jest. Ma być uzbrojenie, ma być bardzo liczna armia - ma być, a czasu jest coraz mniej.
W bardzo fatalnym stanie jest niestety także przygotowanie ludności cywilnej. Polacy nie potrafią korzystać z broni, bo im tego zakazujecie. Polacy nie wiedzą, jak zachować się w sytuacji kryzysowej, bo im tego nie mówicie. Tragiczny jest także stan przygotowania bunkrów, schronów, miejsc bezpiecznego ukrycia. Z ustaleń Najwyższej Izby Kontroli wynika, że schronów i miejsc ukrycia jest niewiele ponad 10 tys. i może się w nich w nich zmieścić niecałe 4% Polaków, czyli niespełna 1,5 mln osób. Czy naprawdę to jest wystarczające w kraju, który jest na styku dwóch wrogich sobie bloków? Dobrze, że w końcu zajmujemy się tą tematyką, ale pytanie do ekip rządzących Polską od 20 lat, do Prawa i Sprawiedliwości i do Platformy: Dlaczego zajmujecie się państwo tym tak późno? Dlaczego pod waszymi rządami prawo dotyczące przeciwdziałania epidemii wprowadza się, gdy epidemia już trwa, a prawo dotyczące sytuacji kryzysowych, gdy od 2,5 roku trwa wojna za naszą granicą? Zmiany oczywiście są konieczne, musimy się przygotowywać, ale weźcie się w końcu garść, bo musimy teraz nadrobić wiele straconych lat. Nie zajmujcie się związkami partnerskimi, wpuszczaniem psów do Sejmu czy PiESEL-em. Ta kadencja Sejmu musi ewidentnie przejść do historii jako ta, która uchwaliła prawo zwiększające bezpieczeństwo Polski i prowadzące do nowoczesnej i skutecznej obrony cywilnej.
Konfederacja nie jest ugrupowaniem, które za cenę bezpieczeństwa Polaków prowadzi cyniczne gry. Nie biegamy z siatkami po granicy, robiąc przysługę wrogim dyktatorom. Dlatego zawsze będziemy popierać przepisy, które z naszego punktu widzenia przysłużą się bezpieczeństwu Polski. Czas na produkcję amunicji, zwiększenie świadomości obywateli, zachęcanie ich do przeszkolenia, czas też wreszcie na ułatwienie dostępu do broni, na ułatwienia gospodarcze, bo tylko to zapewni państwu pieniądze na dalsze zbrojenie naszego kraju. Polskie bezpieczeństwo to wyzwanie naszych czasów. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia