10. kadencja, 21. posiedzenie, 1. dzień (06-11-2024)
9. punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Infrastruktury oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o zmianie niektórych ustaw wspierających rozwój mieszkalnictwa (druki nr 702 i 736).
Poseł Bartosz Romowicz:
Szanowny Panie Marszałku! Panie Ministrze! Panie Prezesie! Ja żałuję i mam żal do pana marszałka, że to jest tylko minuta, panie marszałku, bo w minutę nie da się opowiedzieć, ilu działaczy - i to nie PiS-u...
Wicemarszałek Piotr Zgorzelski:
Panie pośle, to może pan mówić, ile pan uważa.
(Głos z sali: Ha, ha, ha!)
Poseł Bartosz Romowicz:
Dziękuję, panie marszałku. (Oklaski) To teraz już ze spokojem i z miejscem na oddech mogę więcej mówić.
(Poseł Włodzimierz Tomaszewski: Panie marszałku, upraszam się o prolongatę.)
Szanowni państwo, nie mam pretensji do Prawa i Sprawiedliwości o to, że uczynili z KZN-u swój prywatny folwark, bo to nie Prawo i Sprawiedliwość, tylko Republikanie. Gdy państwo spojrzycie, jakie tam były wybitne kadry, to ja się cieszę, że to była tak mała partia, bo gdyby było więcej członków Partii Republikańskiej czy Republikanów i byłoby więcej tych pełnomocników, prezesów, kierowników na wszystkich szczeblach, to by zabrakło stanowisk w tych SIM-ach. Na szczęście to była mała partia, kanapowa, i dzięki temu niewiele tych osób musiało się znaleźć w SIM-ach. (Dzwonek) To był taki jedyny przyczółek, gdzie można było robić wszystko. Ale to się już skończyło i naprawdę dziękuję Prawu i Sprawiedliwości, partii, że nie maczała w tym palców, tylko dała się wykazać Republikanom. To jest aspekt polityczny.
Natomiast ja nie będę pytał pana prezesa ani pana ministra o to, jak jest w KZN, bo każdy, kto się interesuje tym tematem, chodzi na posiedzenia komisji, spotyka się w KZN czy w ministerstwie i obserwuje pracę czy KZN-u, czy ministerstwa, to wie, jakie kroki podejmuje ministerstwo, a jakie kroki podejmuje KZN, żeby wyjść z tej sytuacji. Trzeba to otwarcie powiedzieć, i to będzie coś pozytywnego, że środowisko pana premiera Gowina miało bardzo dobry pomysł, żeby wprowadzić SIM-y, bo sama idea to naprawdę dobry pomysł. To jest pomysł, który mógł dać szansę tym, którzy nie mieli zdolności kredytowej, na to, żeby dostać mieszkanie nie tyle sponsorowane przez państwo, bo to nie było mieszkanie sponsorowane przez państwo, co mieszkanie, za które normalnie płacili, tylko że nie na warunkach rynkowych, bo na nie ich nie było stać. To są w większości ludzie - i to też dopowiedzmy - którzy pracują, to są rodziny, gdzie mężczyzna i kobieta pracują, zarabiają niewiele, z reguły dostają płacę minimalną, idą do banku i bank im mówi: Co z tego, że pracujecie? Co z tego, że macie umowę na czas nieokreślony? Zarabiacie łącznie 7-8 tys., macie dwoje dzieci, z tych naszych bezwzględnych exceli wychodzi wam, że nie macie zdolności kredytowej. To było stworzone właśnie dla tych osób: takich, które mieszkają w małych miejscowościach, jak chociażby Ustrzyki, w których ja mieszkam, i które też były w SIM-ie, czy jak Gorlice, w których był chociażby prezes KZN. Więc rozwijajmy ten pomysł. Jeżeli macie lepsze pomysły, jak go rozwijać - proszę bardzo. Myślę, że minister i prezes są otwarci na to, żeby te propozycje im przedstawić. Jeżeli uważacie, że środowisko republikańskie coś źle zrobiło, uderzcie się w pierś i powiedzcie: my to zrobiliśmy źle, wy zróbcie to lepiej, inaczej. To jest nasz wspólny problem i skończmy już opowiadać, że Polska 2050 rozdaje frukty, bo my też dużą partią nie jesteśmy, ale jak popatrzymy, to nie nasi działacze...
(Głos z sali: Ha, ha, ha!)
(Poseł Włodzimierz Skalik: Na szczęście.)
Spokojnie, Konfederacja jest jeszcze mniejsza, więc jeszcze mniejszym kosztem byście byli w KZN-ie. Spokojnie, my nie będziemy naszych działaczy partyjnych do samego dołu umiejscawiać w SIM-ach.
(Głos z sali: Ale gdzie indziej.)
Jak popatrzycie dzisiaj na te zarządy...
(Wypowiedź poza mikrofonem)
Na pewno Prawa i Sprawiedliwości nie przebijemy, panie pośle Matecki.
Jak popatrzymy dzisiaj na zarządy SIM-ów, to zobaczymy, że dziś w tych zarządach są naprawdę fachowcy, bardzo często z doświadczeniem samorządowym i nie z legitymacją Polski 2050. Dziękuję bardzo. I dziękuję, panie marszałku, za ten czas. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia