10. kadencja, 30. posiedzenie, 1. dzień (05-03-2025)

Wiceprezes Rady Ministrów, Minister Obrony Narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz:

    Wielce Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! (Gwar na sali, dzwonek) Czasy są takie, że szukanie jedności i wspólnych mianowników jest po prostu racją stanu. Wspólnym mianownikiem jest bezpieczeństwo Rzeczypospolitej. Wierzę, że dla nas wszystkich.

    (Poseł Bożena Borys-Szopa: Poważnie?)

    Warto przypominać o kierunkach, które trzeba podejmować i które podejmujemy. Chciałbym, żebyśmy podejmowali je wspólnie i żeby pod tymi trzema punktami, które gwarantują bezpieczeństwo Polski, wszyscy się dzisiaj podpisali. Chcę te trzy punkty przedstawić. Będziemy dyskutować również podczas dużej debaty, którą organizuje pan marszałek w piątek po powrocie pana premiera z Rady Europejskiej. Będziemy mogli wtedy też przedyskutować i to, co się dzieje w polityce światowej, i to, co się dzieje na Ukrainie, oraz jakie decyzje podejmuje Unia Europejska. Od tego jest parlament, żebyśmy taką debatę prowadzili.

    Ale dzisiaj chcę powiedzieć o trzech wektorach, trzech kierunkach, które musimy podejmować każdego dnia, żeby zapewniać Polsce bezpieczeństwo. Pierwszy: trzymać Rosję jak najdalej stąd. (Oklaski) Trzymanie Rosji jak najdalej stąd to jest dzisiaj pomaganie Ukrainie.

    (Poseł Jarosław Urbaniak: Jakoś nikt nie klaszcze.)

    Każdy dzień pomocy dla Ukrainy, każdy dzień pomocy dla walczącej Ukrainy to jest trzymanie Rosji jak najdalej stąd. (Oklaski) Każdy dzień pomocy dla walczącej Ukrainy, to jest zużywanie armii, która kiedyś może wystąpić przeciwko nam. To jest też czas, który musi mieć Europa, Polska, żeby jak najlepiej się przygotować. Każdy dzień pomocy, zarówno militarnej, jak i humanitarnej... Bo też nie można się wyzbyć jednego: bycia w cywilizacji Zachodu. Nigdy Polska się tego nie wyzbyła i nigdy się nie wyzbędzie. Dopóki na żłobki, przedszkola, na szpitale i na domy seniorów lecą bomby, to po prostu po ludzku trzeba pomagać. Nikt nas z tego człowieczeństwa nie obedrze i nie może tego zmienić. (Oklaski)

    Kolejny powód to jest racja stanu Polski. Tam autentycznie rozgrywa się sprawa polskiego bezpieczeństwa. I wiem, że na tej sali jest dużo szersze zrozumienie niż nawet czasem wybrzmiewa to w niektórych oświadczeniach. Chciałbym, żeby punkt pierwszy był przez wszystkich przyjęty i zrozumiany. Chodzi o to, że to nie jest czyjaś fanaberia, to nie jest obniżanie jakichkolwiek zdolności, tylko to jest poważna inwestycja w to, żeby Polska naprawdę była bezpieczna.

    Druga sprawa, drugi wektor to są relacje transatlantyckie. Nie ma alternatywy dla dobrych relacji europejsko-transatlantyckich. To jest też gwarancja polskiego bezpieczeństwa. (Oklaski) Relacje polsko-amerykańskie, europejsko-amerykańskie są potrzebne dla bezpieczeństwa Europy i świata. (Poruszenie na sali, dzwonek) One są historycznie dla nas bardzo ważne, bo one stanowiły wejście.

    (Poseł Barbara Bartuś: Proszę to swojemu premierowi powiedzieć.)

    Tak naprawdę umowa o wolnym handlu ze Stanami Zjednoczonymi z 1990 r. stanowiła wejście, taki oddech wolności, niepodległości po 1989 r., który odczuliśmy. To była bardzo ważna umowa, stanowiąca o naszym bezpieczeństwie.

    Dzisiaj jesteśmy stawiani za przykład przez stronę amerykańską. Dlatego Polska ma tutaj do odegrania ogromną rolę jako transatlantyk. I to realizujemy. Powiem szczerze, realizujemy to wspólnie z prezydentem Rzeczypospolitej, bo tu jest ponadpolityczne porozumienie. (Poruszenie na sali, oklaski) Gdy przyjeżdża sekretarz obrony do Polski, to konsultujemy się z Biurem Bezpieczeństwa Narodowego i współdziałamy w tym zakresie z panem prezydentem. Gdy pan prezydent jest w Stanach Zjednoczonych, to jest tam również minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. I jest to współdziałanie. To pokazuje, że bezpieczeństwo autentycznie jest wyłączone spoza tego sporu, który w naturalny sposób jest częścią naszego funkcjonowania i życia politycznego.

    (Poseł Dariusz Piontkowski: Kiedy Klicha wycofacie?)

    Jest to więc przykład, że relacje transatlantyckie ponadpolitycznie dla całej władzy wykonawczej, a wierzę też, że dla całej władzy ustawodawczej, stanowią absolutny priorytet. Rozwój naszych zdolności, nasze inwestycje w zbrojenia, zakupy w Stanach Zjednoczonych najlepiej o tym świadczą, a także przykład, jakim jest Polska, która wspiera intencje podnoszenia wydatków na zbrojenia. Polska sama daje najlepszy przykład i jest wyróżniana przez całą administrację, zarówno poprzednią, jak i dzisiaj rządzącą w Stanach Zjednoczonych. To jest drugi punkt: relacje transatlantyckie jako gwarant bezpieczeństwa Rzeczypospolitej i Europy.

    (Głos z sali: Dzięki Prawu i Sprawiedliwości.)

    I punkt trzeci to jest silna Europa. (Oklaski) To jest Europa, która jest w stanie się zmobilizować, która się jednoczy, która współdziała na rzecz bezpieczeństwa i przekierowuje strumień pieniędzy na rzecz przemysłu zbrojeniowego, niezależności produkcji, gwarancji łańcucha dostaw na swoje potrzeby. To jest ochrona Morza Bałtyckiego, nasze skierowanie się tam i bardzo silny sojusz zarówno z państwami wschodniej flanki NATO, jak i z państwami skandynawskimi, które mają podobne, bardzo sensytywne poczucie zagrożeń, tak jak Polska i państwa nadbałtyckie, płynących ze strony Rosji. To ochrona Morza Bałtyckiego jako głównego i tak naprawdę wewnętrznego akwenu Sojuszu po przystąpieniu Szwecji i Finlandii do Paktu.

    Strategicznym podejściem jest to, żeby regulacje na poziomie europejskim zostały zmienione. Bardzo dobrze, że na szczycie, który jutro się odbędzie, na posiedzeniu Rady Europejskiej, które jutro się odbędzie, będzie podejmowana decyzja o zwiększeniu wydatków, o innej procedurze fiskalnej związanej z wydatkami na bezpieczeństwo. Chodzi o niewliczanie tego do deficytu, czyli otwarcie możliwości. Europa musi być latarnią dla świata w tym względzie, nie może zostać gdzieś z tyłu. Musi wykonać dużo więcej w dużo krótszym czasie.

    A więc są trzy sprawy fundamentalne dla bezpieczeństwa państwa polskiego: trzymanie Rosji jak najdalej stąd, budowanie relacji transatlantyckich i budowanie siły Europy. (Oklaski)


Przebieg posiedzenia