10. kadencja, 30. posiedzenie, 1. dzień (05-03-2025)
1. punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Finansów Publicznych o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o systemie instytucji rozwoju (druki nr 992 i 1032).
Poseł Marek Sowa:
Pani Marszałek! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Ta ustawa nie jest o pomocy przedsiębiorcom, nie jest o COVID, nie jest o heroicznej walce rządu Prawa i Sprawiedliwości w roku 2020, nie jest też o bezrobociu. Skoro jednak już pan poseł Kowalczyk przytacza dane, to raczej trzeba się trzymać albo statystyki europejskiej, albo polskiej, bo wtedy te dane są porównywalne. Mógłby pan też zauważyć, że po raz pierwszy w historii Polska ma najniższe bezrobocie w Unii Europejskiej - 2,6%. (Poruszenie na sali, dzwonek)
(Poseł Anna Kwiecień: 5%.)
To jest po prostu fakt. Pierwszy raz w historii. Nigdy nie mieliśmy najniższego. Byliśmy drudzy, trzeci, nigdy nie byliśmy krajem z najniższą stopą bezrobocia.
Natomiast ta ustawa, szanowni państwo, jest o czymś innym - o polityce finansowej prowadzonej przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. Bo przecież gdyby tak było, że te środki miałyby trafić do przedsiębiorców, że trzeba byłoby założyć fundusz, który będzie udzielał wsparcia, to ta debata by się odbyła w roku 2019, kiedy ustawa o systemie instytucji rozwoju była przyjmowana, i w roku 2020, kiedy była ona zmieniana. Wówczas państwo byście wprost powiedzieli, że potrzebne są dziesiątki miliardów złotych na pomoc dla polskich przedsiębiorców, i wpisalibyście te kwoty jako limity finansowe do tej ustawy. Nie zrobiliście tego. W roku 2019, kiedy ustawa o systemie instytucji rozwoju była przyjmowana, miała limit finansowy na 10 lat w wysokości 300 mln zł z budżetu państwa. To były gwarancje. W roku 2012 ten limit został zwiększony do 11 700 mln zł...
(Poseł Zbigniew Krzysztof Kuźmiuk: 2012?)
2020.
Ale te wszystkie środki były rozpisane na lata 2020-2023. Dokładnie 11 200 mln zł zostało już rozdysponowane. Pozostałe środki, tak jak pisaliście w tym projekcie ustawy, przedkładając te dokumenty, miały być finansowane ze zwrotów z zysków kapitałowych, które po wejściu do różnego rodzaju podmiotów gospodarczych zostaną wypracowane. I co się okazało? Państwo nawet nie przewidzieliście, że zaciągnięte obligacje będą miały wykupy odpowiednio w roku 2025, 2026, 2027, 2028 do 2029, a nawet do 2030, poza okresem, którego ta ustawa i te regulacje finansowe dotyczą.
Powiem państwu coś więcej, jaki dług zostawiliście, nie wpisując go w ogóle do limitów finansowych. Ten dług jest gigantyczny. W roku 2024 spłacimy 33 675 mln zł PiS-owskiego długu. W 2025 - 33 675 mln zł.
(Głos z sali: 2024 już się skończył.)
Do tego odsetki w wysokości 987 mln zł. W roku 2026 koszty obsługi wyemitowanych obligacji wyniosą 388 mln zł. W roku 2027 koszty wykupu obligacji wyniosą 18 650 mln zł, koszty obsługi - 425 mln zł. W roku 2028 koszty wykupu, emisji obligacji wyniosą 2 mld zł, koszty obsługi - 92 mln zł. I w roku 2029 koszty obsługi długu wyniosą 65 mln zł, dodatkowo w roku 2030, to już jest poza limitem w ustawie, przyjdzie nam spłacić ostatnią ratę PiS-owskiego długu zaciągniętego na ten cel w wysokości 3299 mln zł. To są po prostu fakty. Nawet nie wpisaliście tego do ustawy. Można powiedzieć, że uważaliście, że jak jest kasa, to trzeba ją wydać i nie przejmować się tym, kto to będzie spłacał. Taka była polityka fiskalna rządów Prawa i Sprawiedliwości.
I jeszcze raz powtórzę: ta ustawa nie jest o pomocy przedsiębiorcom, nie jest o walce z bezrobociem, nie jest o heroicznej walce w czasach COVID-u. Ta ustawa jest o sfinansowaniu długu zaciągniętego przez Prawo i Sprawiedliwość (Dzwonek) w wysokości 56 mld zł. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia