10. kadencja, 30. posiedzenie, 1. dzień (05-03-2025)
2. punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Nadzwyczajnej o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy - Kodeks karny (druki nr 876 i 984).
Poseł Jarosław Sachajko:
Bardzo dziękuję.
Pani Marszałek! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Dziś debatujemy nad kolejną nowelizacją Kodeksu karnego. Jest to projekt, który choć ubrany w szaty obrony praw obywatelskich, w rzeczywistości otwiera furtkę do groźnych nadużyć - nadmiernego ograniczania wolności słowa oraz arbitralnego stosowania prawa karnego wobec obywateli.
Przede wszystkim projekt rozszerza katalog przestępstw motywowanych nienawiścią, dodając nowe kryteria, takie jak wiek, płeć czy orientacja seksualna. Problem nie tkwi jednak w samych intencjach, ale w konsekwencjach, jakie te zmiany mogą przynieść. Zbyt szerokie i nieprecyzyjne pojęcia doprowadzą do sytuacji, w której każda krytyka zostanie uznana za mowę nienawiści, a sądy i prokuratura będą zmuszone do interpretowania prawa według uznaniowych kryteriów zamiast jasno określonych norm.
Po drugie, projekt wprowadza surowe sankcje za propagowanie określonych ideologii. Art. 256 rozszerza penalizację propagowania totalitarnych ustrojów państwa. Ale kto będzie decydował o tym, co kwalifikuje się jako totalitarny ustrój? Czy publiczne przywoływanie postulatów ideologii, które w przeszłości miały autorytarne korzenie, stanie się przestępstwem? Czy uznaniowość prawa nie doprowadzi do cenzury debaty publicznej? To poważne zagrożenie dla wolności wypowiedzi i pluralizmu politycznego.
Co więcej, wprowadzenie zmian w art. 257 Kodeksu karnego dotyczącym publicznego znieważania i naruszania nietykalności cielesnej budzi obawy co do swobody wypowiedzi w debacie publicznej. Oczywiście każdy przejaw agresji powinien być ścigany, ale czy naprawdę potrzebujemy kolejnych nowych definicji przestępstw, skoro już teraz obowiązujące przepisy przewidują odpowiednie sankcje? Czy celem tej nowelizacji jest rzeczywiście walka z przemocą czy raczej stworzenie narzędzia do penalizowania osób mających niewygodne poglądy?
Dodatkowo pośpiech w procedowaniu nad tym projektem budzi wątpliwości co do jego rzetelności i konsultacji społecznych. Nie przeprowadzono szerokich analiz skutków społeczno-gospodarczych. Nie uwzględniono ryzyka, że ustawa może stać się narzędziem represji w rękach polityków i służb.
Szanowni Państwo! Czy naprawdę tego chcemy - kolejnego kroku w stronę ograniczania swobód obywatelskich? Czy zamiast wzmacniać ochronę podstawowych praw, nie doprowadzimy przypadkiem do sytuacji, w której niewinne osoby będą obawiały się wyrażać swoje opinie? Apeluję do państwa o refleksję i odrzucenie tego projektu. Jeżeli chcemy skutecznie przeciwdziałać mowie nienawiści i przemocy, róbmy to w sposób przemyślany, a nie poprzez rozszerzanie Kodeksu karnego w sposób, który może być wykorzystany do tłumienia debaty publicznej. Dziękuję. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia