10. kadencja, 30. posiedzenie, 1. dzień (05-03-2025)

5., 6. i 7. punkt porządku dziennego:


   5. Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług (druk nr 1037).
   6. Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług (druk nr 1036).
   7. Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług (druk nr 1035).

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Jarosław Neneman:

    Panie Marszałku! Szanowni Państwo! Bardzo ciekawa debata, bardzo wiele wystąpień mi się podobało, natomiast te przymiotniki, których państwo używają, chyba czasami są trochę nieodpowiednie, bo jak państwo mówią o szalonej drożyźnie czy też galopującej drożyźnie przy inflacji, która w tamtym roku wyniosła 3,6%, a za waszych rządów było to kilkanaście procent, to chyba się coś komuś pomyliło. Wzrost realnych wynagrodzeń w tamtym roku wyniósł 9,5%, realnych emerytur - 8,5%, O tyle Polacy realnie są bogatsi. Oczywiście można mówić, ale te liczby nie kłamią. Na temat inflacji państwo bardzo ładnie mówili, więc nie będę do tego wracał. Ten błąd się też pojawia, jak państwo mówią o małych i średnich przedsiębiorcach. Dla nich stawka VAT-u nie ma znaczenia. Nie ma. Tak działa VAT. Możemy o tym dyskutować. Dyskusja o luce VAT-owskiej - ta luka, którą mamy za 2023 r., to chyba nie jest nasza zasługa, a bardziej państwa zasługa.

    Bardzo się cieszę, że część z państwa zauważa taką oczywistą prawdę czy też oczywistą oczywistość, że co do kosztów to w skali roku byłoby to sporo ponad 20 mld, w skali 10 miesięcy byłoby to trochę więcej niż 20 mld. Jest pytanie, czy się te pieniądze pożyczy, czy się komuś zabierze, zdejmie się z innych wydatków państwa. A więc mówienie o tym, że zostawi się obywatelom więcej pieniędzy, jest nieco prawdziwe.

    Poprzedni pan marszałek zwrócił uwagę, kiedy te ulgi się pojawiały i kiedy znikały. Ta ulga na żywność, ta stawka na żywność w ustawie budżetowej na 2024 r., w tej ustawie budżetowej, którą PiS przygotował, nie była przewidziana. Była przewidziana podstawowa stawka już od 1 stycznia. W ostatniej chwili się podrzuciło kukułcze...

    (Poseł Izabela Bodnar: Jajo.)

    ...kukułcze jajo, przepraszam, następnemu rządowi. Tak się robi, niech następny rząd się z tym wozi.

    Bardzo państwu dziękuję za dyskusję. Było dużo ciekawych argumentów pokazujących pewną, nazwijmy to, obłudę rządzących (Wesołość na sali), nie rządzących, przepraszam, poprzednich rządzących. (Oklaski)


Przebieg posiedzenia