10. kadencja, 30. posiedzenie, 1. dzień (05-03-2025)

9. punkt porządku dziennego:

Sprawozdanie Komisji Kultury i Środków Przekazu o poselskim projekcie uchwały w sprawie uczczenia Macieja Kazimierza Sarbiewskiego w 430. rocznicę urodzin (druki nr 1046 i 1048).

Poseł Tadeusz Samborski:

    Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny Polskie Stronnictwo Ludowe, w imieniu którego mam zaszczyt przemawiać, popiera poselski projekt uchwały w sprawie uczczenia Macieja Kazimierza Sarbiewskiego w 430. rocznicę urodzin tego wybitnego Polaka, który swoimi utworami budził podziw w całej Europie, gdzie był postrzegany jako Horacy chrześcijański albo wymiennie jako Horacy sarmacki.

    Kazimierz Sarbiewski był poetą piszącym wyłącznie po łacinie. Mimo to zawsze starał się znaleźć sposobność do sławienia swojej ojczyzny, zwłaszcza w kontekście zmagań polsko-tureckich. Jego wielką i nie zawsze dostrzeganą i docenianą zasługą było to, że wprowadził do europejskiego obiegu literacko-intelektualnego utwory innych polskich poetów. Wspomnę w tym miejscu o wiernym i pięknym przekładzie na język łaciński pieśni Jana Kochanowskiego o spustoszeniu Podola przez Tatarów. Chodzi o utwór ˝Wieczna sromota...˝. Podobnie rzecz miała się z bardzo ważną dla Polaków owych czasów, a może współcześnie też, ˝Bogurodzicą˝.

    Maciej Kazimierz Sarbiewski, mimo że urodzony był w Sarbiewie pod Płońskiem i często opiewał swoje rodzinne strony mazowieckie, w mojej świadomości, a domyślam się, że także w umysłach wielu Polaków, kojarzy się także z Wilnem albo może przede wszystkim z Wilnem, gdzie pamięć o nim utrwalona jest m.in. w nazwie jednego z dziedzińców niegdyś Akademii Jezuickiej, później Uniwersytetu Stefana Batorego, a obecnie państwowego Uniwersytetu Wileńskiego.

    Jeśli spojrzymy na poczet wybitnych uczonych związanych z Akademią Jezuicką, to dostrzeżemy, że Maciej Sarbiewski zajmuje w nim poczesne miejsce, a warto przypomnieć, że jezuici tamtych czasów stanowili sam kwiat duchowieństwa, a poezja łacińska święciła triumfy w znacznej części Europy. Akademia Jezuicka w Wilnie w czasach Władysława IV była często organizatorem wielkich uroczystości, które miały widowiskowo-teatralny charakter. Taka właśnie uroczystość miała miejsce z okazji uzyskania doktoratu przez sławnego już wówczas polskiego poetę barokowego piszącego, jak powiadam, wyłącznie po łacinie.

    Maciej Kazimierz Sarbiewski był też ważnym uczestnikiem debaty i życia publiczno-narodowego. Np. w czasie uroczystości poświęcenia kaplicy św. Kazimierza w katedrze wileńskiej, wtedy to w obecności króla Władysława IV, ksiądz poeta jako kaznodzieja królewski i profesor Akademii Wileńskiej wystąpił z mową, w której wzywał protekcji św. Kazimierza dla zwycięskiego króla i dla wspólnej ojczyzny obu narodów. Po kilku latach studiów w Rzymie, już jako profesor Akademii Wileńskiej, usiłował przenieść niektóre obyczaje humanistycznych środowisk Rzymu do Wilna, przyczyniając się do powstania naukowego koła humanistycznego. Na pożegnanie Sarbiewskiego z Rzymem papież Urban VIII (Dzwonek) uwieńczył go poetyckim Laurem Kapitolu i złotym medalem papieskim.

    Warto podkreślić, że Maciej Kazimierz Sarbiewski był poetą znanym w Europie, a jego utwory drukowano w Rzymie, Wilnie, Antwerpii i Kolonii. Jego dzieła, np. ˝O poezji doskonałej, czyli Wergiliusz i Homer˝, czy też wykłady poetyki oraz epos o dziejach Polski ˝Lechiada˝ nadal zachwycają znawców i teoretyków literatury.

    W świetle powyższego Klub Parlamentarny Polskie Stronnictwo Ludowe uważa, że Maciej Kazimierz Sarbiewski ze wszech miar zasługuje na godne miejsce w panteonie wybitnych Polaków. Stąd wypływa logiczny wniosek, iż ludowcy zdecydowanie popierają poselski projekt uchwały o uczczeniu 430. rocznicy urodzin poety. Dziękuję bardzo, panie marszałku. Dziękuję za dodatkowy czas. (Oklaski)


Przebieg posiedzenia